Gdy tak słucham mądrych i mądrzejszych wypowiedzi posłów PO dotyczących potencjalnego utworzenia komisji śledczej do zbadania sprawy AmberGold, gdy starają się wszelkimi, często bezmyślnymi argumentami odroczyć wyroki na siebie, chce mi się śmiać.
Ale jest to śmiech przez łzy. Zwłaszcza, gdy poseł Olszewski mówi, że w obecnym stanie prawnym komisja śledcza nie miałaby możliwości działania.
Aż się prosi, by przypomnieć jak wyglądał "stan prawny" w czasach istnienia Cyrku Sekuły (oczywiście cała wina za szopkę spadła na ten zły PiS):
PS. Nie zdziwię się, gdy w miarę jak rząd na plucie będzie mamrotał w żywe oczy o deszczu, komuś puszczą nerwy i pójdzie do premiera się "rozerwać".
Komentarze